Robiłam dziś mięsny sos z żeberek II klasy ( to te gorszej jakości - końcówki ) .
( ,,Zapasowy,, sos z żeberek ) .
Uważam , że jest to bardzo ekonomiczny sposób na super smaczny posiłek .
Policzcie proszę .Kupiłam 0,60 kg żeberek ( były po coś 8,50 zł ) . Na dzisiejszy sos wzięłam połowę czyli za jakieś 2,6 zł . Dodałam 3 średnie cebule , trochę przypraw , kilka łyżek oleju . Nawet gdyby dodatki kosztowały 2,4 zł to było by 5 zł . Do tego np. kasza + surówka z buraczków .Obiad dla 4 osób ( bo sosu starczy na 4 porcje ) za ok 8 zł . I to jaki obiad . Sos jest aż gęsty od mięsa .
Ja robię co jakiś czas taki sos na zapas i mrożę podzielony na porcje . Potem jak mi np zostanie ziemniaków z obiadu - robię kluski śląskie lub kopytka i podaje z tym sosem .
Jak mamydużo suszonych grzybków to możemy wzbogacić sos namoczonymi wcześniej i pokrojonymi w paseczki grzybami - będzie jeszcze smaczniejszy .
Możemy też razem z żeberkami rozgotować na zupełnie miękko ( tak jak na galaretę ) 1 nóżkę porąbaną w kawałeczki - potem usuwamy z niej kości a skórke i mieso rozcieramy i dodajemy do sosu . Sos dzięki temu robi się bardziej ,, kleisty ,, i jest pyszny .
W przepisie podałam , że dodaję Bulionetkę Knorra - nie jest to dodatek obowiązkowy - można doprawic po swojemu - ja jednak ułatwiam sobi8e pracę i traktuję Bulionetki i kostki bulionowe Knorra jak każdą inną przyprawę .Wrzucam bulionetkę zamiast doprawiać maggi , Delikatem czy inną przyprawą do zup czy sosów - nie używam wtedy lub zmniejszam znacząco ilość soli .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz